Kiedyś, gdy moja mama kupowała spory kawałek mięsa, a w szczególności wieprzowiny, to od razu wiedziałam, co będziemy jeść na obiad. Ten przepis na staropolską marynatę do mięsa wzięła ze starej książki kucharskiej „Kuchnia Staropolska”. Jedynym problemem była zmiana proporcji, bo w takich starych książkach kucharskich przepis mówiłby np. o przygotowaniu marynaty na 1/4 świni! …